W poprzednich artykułach pisałam o różnych metodach złuszczania naskórka, dziś chciałabym przybliżyć Wam inny zabieg złuszczania. Ultradźwięki obecnie stosuje się na większą skalę nie tylko w medycynie, ale również w kosmetyce jako peeling ultradźwiękowy, tzw. peeling kawitacyjny. Zabieg ten służy do głębokiej pielęgnacji i regeneracji skóry, złuszczania martwego naskórka i odsłonięcia młodszej warstwy skóry, wolnej od martwych komórek nadmiaru łoju ,bakterii i substancji toksycznych. W wyniku oczyszczania, czyli peelingu skóra jest wygładzona, delikatna w dotyku zdezynfekowana - bakterie i drobnoustroje są rozerwane. Ultradźwięki wykorzystujemy w zabiegach dla różnych problemów skórnych jak:
- zmarszczki
- trądzik
- trądzik różowaty
- blizny
- cellulit
- zastoje
Dużą zaletą peelingu kawitacyjnego jest brak jakichkolwiek skutków ubocznych . Dla uzyskania lepszych efektów i na dłużej zabieg ten należy wykonać w serii kilku zabiegów. Oprócz kawitacji ultradźwiękami można wykonać sonoforezę [wprowadzanie preparatów] oraz lifting czyli mikromasaż , który zaleca się przy skórach dojrzałych. Ta faza zabiegu powoduje przenikanie rozdrobnionych cząsteczek preparatów do głębiej położonych warstw skóry. Przez co z kolei następuje nawilżenie wewnętrzne, mikromasaż zaś wywołuje poprawę mikrokrążenia i przyspiesza odnowę komórkową.
Zabieg ten można wykonać parę godzin wcześniej w dniu wyjścia na bal, imprezę, skóra będzie zrelaksowana a wykonany makijaż będzie lepiej i dłużej się utrzymywał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz